Parodia westernu (nazywana knedliczkowym westernem) w wykonaniu czołówki czeskich aktorów lat 60. Film nie ma klasycznej fabuły, są to raczej sceny z miasta Stetson City, rozgrywające się w roku 1885. W mieście miejscowi rewolwerowcy piją alkohol i wymieniają między sobą błyskotliwe dialogi. W miejscowym salonie Tornado Lou śpiewa piosenkę o whisky (Whisky to je moje gusto). W Stetson City pojawia się jasnowłosy rewolwerowiec, który zamawia lemoniadę Kolaloka (od nazwiska producenta) z tego powodu nazywają go Lemoniadowym Joe (imię wymawiane literalnie).